Trzech mistrzów świata, jedna nowa twarz i jeden powracający do stawki zawodnik. Mnóstwo młodych kierowców, którzy coraz bardziej naciskają na "starą gwardię". Dziesięć zespołów na starcie i jeden świeży, choć tylko z nazwy. W porównaniu do poprzedniego sezonu zmieniło się niewiele, ale sporo może zajść w rozstrzygnięciach na koniec sezonu, bo na razie – po długiej przerwie – wiemy niewiele.